Archiwum autora: Michalina

           Kiedyś uważałam, że pies który ma 6-7 lat jest psem wiekowym i powoli trzeba go coraz mniej eksploatować. Jednak gdy psicy stuknęło 12 lat zmieniłam zdanie. Frida jest moim pierwszym psem, zatem wcześniej o procesie starzenia się u psiaków wiedziałam tylko tyle, że siwieją.

Dowiedz się więcej

            Jest to dość ciężki temat. Większość z nas, ma świadomość do czego są wykorzystywane zwierzęta w laboratoriach. Najczęściej są to badania nad jakąś substancją. Czasami badania dotyczą wpływu diety na zawartość jakiś mikro i makroelementów w mięsie, a czasami chodzi o substancje stosowane w kosmetykach.

Dowiedz się więcej

            Ponad trzy lata temu, pod nasze okno kotka przyprowadziła szóstkę swojego potomstwa. Pięć kociaków było z tamtego roku i jeden z poprzedniego. Kociaki cudne, trzy czarne, dwa czarno-białe i jedna koteczka szaro-biała (zwana przez nas Młodą). Ich Matka jest czarno-biała, ojciec czarny (zwany przez nas Zbójem). I tak przychodziły codziennie, albo spędzały całe dnie na naszym podwórku. W pewnym momencie zaczęłyśmy maluchy dokarmiać.

Dowiedz się więcej

Przyszła i na nas pora, aby odpowiedzieć na pytania zadane przez Czarne Łapy. Bardzo dziękuje za nominację! 😀
Zwykle nie lubię łańcuszków i nie biorę w nich udziału, ale tym razem postanowiłam zrobić wyjątek. 😉

Dowiedz się więcej

W poprzednim wpisie przedstawiłam część teoretyczną dotyczącą roślin trujących jakie znosimy sobie do domów. Jak również kilka zasad, które łatwiej zapamiętać, niż całą listę szkodliwych roślin doniczkowych. Nie mniej jednak w dzisiejszym wpisie do końca przedstawie „małe trucicielki”. Zapraszam. 😉

Dowiedz się więcej

Mając zwierzęta w domu warto wiedzieć, czy rośliny doniczkowe, które stoją gdzieś w kącie czy na parapecie nie zawierają trujących substancji. Z prostego względu – nasze zwierzaki mają do nich bardzo łatwy dostęp. A mogą nie wiedzieć o tym, że z pozoru niegroźnie wyglądające liście rośliny mogą wytwarzać kropelki śluzu, który zlizany przez naszego pupila może powodować w organizmie prawdziwe spustoszenie.

Dowiedz się więcej

Nadszedł czas chłodu i lodu, dla niektórych psów to nie problem w wychodzeniu na spacery i aktywnym uczestnictwie w nich. Jednakże, myślę, że część właścicieli małych psów, tych mrozo nie-odpornych mnie zrozumie.

Dowiedz się więcej

Już pisałam na blogu, że lubię poszerzać i odświeżać zdobytą wiedzę na temat psów. Kierowana tym „głodem” szukałam różnych seminariów, szkoleń oraz kursów. Aż w końcu natrafiłam, na stronę Akademii „Dobry Pies”, która organizowała raz w miesiącu darmowy wykład dla wszystkich chętnych, którzy chcą przyjść i zaczerpnąć trochę wiedzy.

Dowiedz się więcej

             Pomimo, że w tym roku pogoda nas rozpieszczała z temperaturą oraz ilością słońca, to jednak w pewnym momencie zaczęło się robić coraz zimniej. A wiadomo, im zimniej tym więcej warstw zakładamy na siebie. W takich chwilach, zawsze zastanawiam się jak bardzo zimno musi być psicy mającej krótką, dobrze czyszczącą się sierść z piachu i niskie zawieszenie.

Dowiedz się więcej

200/220