Na Kanapie Siedzi Pies
  • Start
  • O nas
    • w Pamięci
  • Blog
  • Kategorie
    • Adopcja
      • Akcje-fundacje
    • As
    • Dogoterapia
    • Dogtrekking
    • Eventy
      • Seminaria
    • Freya
    • Frida
    • Iggy
    • Jamniki
    • Poza domem
      • Gdzie na spacer?
      • Knajpki
      • Podróże
    • Prywata
    • Przerywniki
    • Przyrodnicze
    • Psie sporty
    • Psie sprawy
    • Recenzje
      • Akcesoria
      • Książki
      • Smaczki
    • Zdrowie
    • Życie z psem
  • Recenzje
  • Współpraca i kontakt
22 sierpnia 2018

Kurs dyplomowy COAPE 2017/2018

Kurs dyplomowy COAPE 2017/2018
22 sierpnia 2018

Myślę, że część z Was jest ciekawa kursu dyplomowego COAPE na behawiorystę zwierząt. Ponieważ dostawałam różne zapytania à propo, postanowiłam, że podzielę się z Wami jak ten kurs wyglądał i jakie są moje wrażenia.

O powodach, dla których wybrałam się na behawiorystykę napiszę krótko. Po prostu chciałam poszerzyć swoją wiedzę i spełnić marzenie, czyli zostać behawiorystą, aby pomagać psiakom radzić sobie z ich różnymi problemami.

Dlaczego akurat ten kurs?

Wybrałam go, ponieważ oferta zaprezentowana na stronie, sama strona i program wyglądały bardzo profesjonalnie i ciekawie. Dodatkowo, sam fakt, że COAPE działa na licencji brytyjskiej jest dla mnie bardzo dużym plusem, ponieważ uważam, że daje podstawę do wiarygodności materiałów czy dostępności do najnowszych badań.

Czymś, co przeważyło i zapieczętowało o wyborze tego kursu, było moje wrażenie po seminarium organizowanym przez COAPE. Sam prelegent (dr Robert Falconer-Taylor jeden z prelegentów kursu dyplomowego), jego podejście do przekazywanej wiedzy, sposób w jaki to robił i wiedza oraz przygotowanie seminarium od strony organizacji, zrobiło na mnie tak ogromne wrażenie, że nie zastanawiałam się już dłużej. Po tamtym weekendzie wiedziałam, gdzie skieruje swoje kroki.

kurs dyplomowy COAPE, pies, psy

Program i tutorzy

Zacznę od tutorów i wszystkich prelegentów.

Podczas całego kursu jesteśmy pod opieką jednego z tutorów, który jest przyznawany odgórnie. Ta konkretna osoba sprawdza wszystkie napisane przez nas prace zaliczeniowe, jeżeli mamy jakieś pytania odnośnie pracy, czegoś nie rozumiemy w zadaniu albo w materiałach wydaje się nam coś niejasne, zawsze możemy zapytać o to naszego tutora, który nam wszystko objaśni.

Wykłady głównie prowadzą cztery osoby (Andrzej Kłosiński, Olimpia Kłosińska, Piotr Leszczyński i Beata Leszczyńska), ale jest kilka zagadnień, do których są zapraszane osoby z zewnątrz (jak żywienie – Karolina Hołda czy neurologia – dr Agnieszka Żółtowska). Na jednym zjeździe wykłady prowadzi również wspomniany wcześniej Robert Falconer-Taylor. Każda z osób przekazuje swoją wiedzę, badania naukowe, przypadki innych osób czy naukowców okraszając w bogate doświadczenia z przeprowadzonych konsultacji.

Program jest bardzo bogaty i bardzo szczegółowy. Oczywiście nie wszystkie zagadnienia są omówione z należytą dokładnością, bo zajęcia musiałby trwać dodatkowy rok.  Mamy do czynienia z podstawami nauki psów, ewolucją zachowań psów i kotów, komunikacją tychże, neurofizjologią, emocjami, technikami modyfikacji zachowań, wpływem diety na zachowanie czy poznajemy model EMRA.

To oczywiście nie są wszystkie zagadnienia poruszane na zajęciach. Przedstawiam jedynie te najbardziej „charakterystyczne”. Więcej na temat programu możecie przeczytać tutaj.

Wiele osób pytało mnie, czy na kursie mieliśmy omawianie konkretnych przypadków. Owszem mieliśmy, ale nie wyglądało to tak, że był przedstawiany „problemowy pies” i dostawaliśmy receptę jak sobie z nim poradzić. A wiecie dlaczego? Bo na konkretny problem nie ma jednej recepty. Pies może szczekać na obcą osobę z różnych powodów. Inaczej będziemy pracowali z psem, który się obcych boi, niż z takim, który robi to aby zwrócić swoją uwagę właścicieli. Ważne, żeby dojść do tego, co go motywuje i wzmacnia aby się tak zachowywał.

Zjazdy i prace zaliczeniowe

Podczas całego kursu mieliśmy cztery zjazdy, które odbywały się w weekendy. Po każdym zjeździe mieliśmy do napisania prace zaliczeniowe. Głównie zaliczenia były pracami pisemnymi, ale oprócz tego musieliśmy nagrać, jak ćwiczymy z psami czy wychwycić ile CS i w jakiej „intencji” wysyłają psy zaprezentowane na filmikach. A na koniec, oczywiście, trzeba napisać pracę dyplomową przedstawiającą studium przypadku

kurs dyplomowy COAPE, pies, psy

Atmosfera

Sami prowadzący są mega pozytywnymi osobami z niesamowitą wiedzą, których chce się słuchać i słuchać. Oprócz tego, na kursie można spotkać prawdziwych pasjonatów, z którymi można pogawędzić, podzielić się swoim problemem czy doświadczeniem i pośmiać podczas przerw w zajęciach czy pomiędzy zjazdami. Wszystko to tworzyło niecodzienną atmosferę daleką od sztywnych i zdystansowanych studiów.

Dla mnie niesamowitym zaskoczeniem jest dzielenie się pomocą czy obgadywaniem luźnych tematów na naszej grupie. Nie ma sztywnych rozmów, wytykania błędów palcami czy wyśmiewania. Zamiast tego jest wsparcie, propozycje pomocy i wspólne żarty.

Podsumowanie

Kurs dyplomowy na pewno jest dla każdego, kto chce poszerzyć swoją wiedzę na temat psów. Chce odkryć, jak może pracować ze swoim lub cudzym psem. Jak rozwiązać problemy z zachowaniem. Czy chce pogłębić swoja relację z psem.

Jestem bardzo zadowolona z tego kursu. Dzięki niemu zupełnie inaczej patrzę na zachowania swoich własnych psów, a także psiaków widzianych na spacerach. Teraz wiem, jak wypracować pewne zachowania i jakie mają one „podłoże”. Aczkolwiek czasami, brakuje mi pomysłów na wypracowanie konkretnego zachowania.

Drugi rok kursu (wszystkie informacje znajdziecie tutaj) jest poświęcony praktyce, której zdecydowanie brakuje na roku pierwszym. Na drugi rok można zapisać się w każdej chwili po skończeniu pierwszego roku i otrzymaniu dyplomu. Obecnie nie planuję wzięcia udziału w kolejnym roku. Ale kto wie? Może za rok albo dwa? 🙂

kurs dyplomowy COAPE, pies, psy

Poprzedni wpisWyniki konkursu na 4 urodziny blogawyniki konkursuNastępny wpis Psi bałagan w domu jest ogarnięty!

4 komentarzy

Waldorf pisze:
23 sierpnia 2018 o 09:59

Jak wyglądają zajęcia PRAKTYCZNE? Kto je prowadzi? Nazwiska byłyby wskazaniem, czy warto w ogóle rozważać podejście do kolejnego kursu, za kolejne, pewnie nie takie znów małe, pieniądze… 🙂

Odpowiedz
Michalina pisze:
23 sierpnia 2018 o 19:29

Mój błąd, zapomniałam dopisać nazwisk do tutorów. Głównie zajęcia prowadzili: Andrzej Kłosiński, Olimpia Kłosińska, Piotr Leszczyński i Beata Leszczyńska.
Wczytaj się w tekst 😉 W podsumowaniu napisałam, że na tym roku nie ma praktyki. Na drugim roku większość zajęć to praktyka.

Odpowiedz
Ewelina Niedzielska pisze:
24 sierpnia 2018 o 14:11

Najważniejsze, że jesteś zadowolona z kursu! Najgorzej to być na kursie, z którego nic dobrego się nie wyniesie… 🙂 Pozdrawiam!

Odpowiedz
Miśka z Na kanapie siedzi pies pisze:
27 sierpnia 2018 o 14:05

Oj, z tego kursu można wynieść bardzo dużo! 😀

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autorka Bloga

 

Mimo, iż jestem wielką miłośniczką spania do późna, dla swoich psów jestem w stanie zerwać się z łóżka o 4-5 rano. Wtedy wybieramy się długi spacer pełen przygód, zanim zostawię ich samych w domu. Pogromczyni kurzu w samochodzie, jednak w domu tracę zapał do walki z tym delikatnym przeciwnikiem. Miłośniczka wędrówek po lesie, mazurskich jezior, jazdy samochodem i lodów z Jadowa.

Ostatni tydzień był koszmarny pod względem pogo Ostatni tydzień był koszmarny pod względem pogody - deszcz, zimny wiatr, śnieg. Aż trudno uwierzyć, że poprzedni weekend był słoneczny i bardzo ciepły. 

#ciepływeekend #wiosennyweekend #zdjeciewruchu #pieswlesie #zpsemwlesie #pieswlesiezawszenasmyczy #słońcewlesie #gdzietawiosna #spacerzpsem #psywobiektywie #pieswobiektywie #dogfluencepolska #doglover #mazowsze #wiosnanamazowszu
Jeszcze chwila i wbiegniemy w weekend. :D Kto się Jeszcze chwila i wbiegniemy w weekend. :D
Kto się nie moze doczekać? :) 

#weekend #nareszczcieweekend #byledopiątku #biegnącypies #trochęluzu #piesnalince #piesnasmyczy #linkatreningowa #wlesiepieszawszenasmyczy #pieswlesiezawszenasmyczy #czarnypies #czarnyowczarekniemiecki
Tak to mniej-więcej wyglądało w ostatnią niedz Tak to mniej-więcej wyglądało w ostatnią niedzielę, kiedy przedzieraliśmy się przez kompletnie nieznany nam las pod Warszawą. 

Było dużo przerw na "oirentację" w terenie, niezliczone wertowanie google maps i szukanie punktu, gdzie zostawiłam samochód. Ale ostatecznie udało nam się nie zgubić, i dodatkowo znaleźliśmy schron obserwacyjny oraz zapasowe stanowisko dowodzenia bazy rakietowej w latach 70-tych. 

A co Wy ciekawego robiliście w miniony weekend? :) 

#weekendwlesie #spacerzpsemwlesie #przygoda #napsacerzpsem #pieswlesiezawszenasmyczy #nowatrasaspacerowa #zpsemdolasu #czaszpsem #odkrywamynowe #naszlakuzpsem #wędrówkizpsem #psiewędrówki
U niektórych piesków pazury scierają się same U niektórych piesków pazury scierają się same i nie ma powodu, aby opiekun ingerował. Niestety, są również takie pieski, u których o pazurki trzeba dbać aby nie wykrzywiały łapy podczas stawiania kroków. 

Zbyt długi pazur nie pozwala łapie "zająć" jej normalnej pozycji, tylko napiera na całą "konstrukję" powodując naciągnięcie ścięgien i nienaturalną pozycję łapy. Na dłuższą metę, może to doprowadzić do zwyrodnień i kontuzji. 

Dlatego warto raz na dwa tygodnie robić "przegląd" psich łap i kontrolować długośc pazurów. 

Niestety, żaden z moich chłopaków nie ściera sobie pazurów na tyle, abym nie musiała ich przycinać. Dlatego, żeby w miarę dobrze zapamietali te zabiegi, za każdym razem podaję im małą nagrodę. Do tego idealnie sprawdzają się kostki z mięsa kurczaka od @deli4dog.:)

P.S. Kto pamieta, że na hasło "kanapowy4d4d" otrzyma ziżkę 20% na pierwsze zakupy? :) 

#pielęgnacjapsów #pielęgnacjapsa #psiełapy #psiepazury #psiezdrowie #zdowiepsa #grzecznypies #zdrowypies #deli4dog #obcinaniepazurków #obcinaniepazurów #domowapielegnacja #domowespa #domowepsiespa
To spojrzenie, to zdecydowanie zdziwienie. #psia To spojrzenie, to zdecydowanie zdziwienie. 

#psiamimika #psieminy #psihumor #psiezachowanie #piesprzyjaciel #zdziwionypies #psiportret #dogfluencepolska #doglovin #czarnyowczarekniemiecki #gsd
Zapisałam się z Iggy'm na zawody Dog Dancingowe Zapisałam się z Iggy'm na zawody Dog Dancingowe w wersji on-line.
Dlatego w ostatniej chwili zmieniłam plany treningowe na kwiecień. Przed nami gruntowne powtórzenie wszystkich elementów choreografii i więcej prób z dźwiękiem. I dopracowywanie pojedynczych sztuczek, które gdzieś kuleją. Zapowiada się intensywny czas. :D

A jak Wasze treningi? Przygotowujecie się obecnie do zawodów? Czy ze względu na obecną sytuację, Wasze zawody zostały odwołane/przesunięte na inny termin? 

#aktywnypies #sporotwypies #psiepsorty #treningizpsem #ćwiczeniazpsem #piesaktywny #główkapracuje #piessportowy #zawodydogdancing #dogdancing #tanieczpsem #nietylkospacery #sztuczkodog #iggythedog #doglfuencer #dogfluencepolska
Z tymi pieskami, od zeszłego tygodnia, jest coś Z tymi pieskami, od zeszłego tygodnia, jest coś nie tak. 

Na spacerach są jakby bardziej pobudzeni, Iggy ponownie szczeka na prawie wszystko co się rusza. Carbo trudniej się wycisza na widok psów, a dodatkowo od czwartku zaczął skakać po oknach, gdy wychodzimy z domu. 

Od kilku dni zastanawiam się, co się zmieniło. Czy to wpływ karmy? Faktycznie, ostatnio dostają inną mokrą karmę. Czy coś sie stało, gdy nie było nas w domu? Ktoś pukał w okno? Coś strzeliło pod oknem? Czy to może być wpływ zmęczenia? Za mało lub za dużo ruchu? Za mało lub za dużo ćwiczeń? 

Na razie wróciłam do poprzedniej mokrej karmy i będę obserwować. Już raz się zdarzyło, że zmiana karmy wpłynęła bardzo źle na Iggy'ego. Dlatego mam nadzieję, że to tylko to. 

#życiezpsem #życiezpsami #problemyzpsem #psieproblemy #niezawszejestkolorowo #dwapsy #codwapsytoniejeden #behawiorystykazwierząt #behawioryzm
Święta Wielkanocne są dość krótkie, przez co Święta Wielkanocne są dość krótkie, przez co, nie każdy je lubi. ;) 
Są to święta jajeczne, a nie każdy jajka zjada. 
Bez względu na to, czy te Święta obchodzicie, czy nie, życzymy Wam zdrowia, odpoczynku i spędzenia tego czasu tak jak lubicie. ☺

P.S. Drugie zdjęcie jest prześwietlone, bo w ostatniej chwili wyszło słońce 😅

#Wielkanoc2021 #zdjęcierodzinne #życzeniaświąteczne #mojepsyija #jaipsy #naszatrójka #kanapowyteam #dogfluencepolska #kanapowyblog #tomy #dwaczarnepsy
Czy ktoś oprócz mnie, ma problem aby przyzwyczai Czy ktoś oprócz mnie, ma problem aby przyzwyczaić się do zmiany czasowej? 

Normalnie zajęcia, które odbywały się zawsze o tej samej godzinie i człowiek, wiedział, że jest 18:30 bo na zewnątrz było już ciemno. Natomiast teraz, mój mózg zastanawia się czy to jest odpowiednia pora, bo jest przecież nagle jasno! 

I o ile rano, ciemność za oknem o 5 mi nie przeszkadza, bo to i tak jest dziki środek nocy. Tak jasność po 18 jest nadal czymś, czego mój umysł na razie nie obejmuje. 

Ale jeszcze kilka dni i się przyzwyczaję. 😅

Co ciekawe, psiakom w ogóle to nie robi różnicy. 

#zmianaczasu #jasnociemno #wiosna #wiosna2021 #wiosnazpsami #spacerzpsami #łąka #las #psynawsi #pieswlesie #piesnałące #mazowieckie
Totalnie niepozowane zdjęcia. Między nimi raptem Totalnie niepozowane zdjęcia.
Między nimi raptem kilka sekund różnicy i każdy z psiaków, odwraca głowę w inną stronę. No bywa. 😅

Dzień dobry w poniedziałek! :D 

#niepozowanezdjęcie #dwapsy #spacerzpsami #trochęluzu #dreptaniepolesie #spacerzpsami #las #wprawowlewo #czarnepsy #naluzie #cośposzłonietak
Przedstawiam Wam, miastowego Iggyego, chyba w jedn Przedstawiam Wam, miastowego Iggyego, chyba w jednej z najtrudniejszych dla niego sytuacji, bo między dwoma mostami, którymi przejeżdżają pociągi i tramwaje.

I to zdjęcie, nie jest wcale bez powodu. 
Byliśmy dzisiaj na wspaniałym spacerze miejsko-socjalizacyjnym z Frankiem (@franek_kundelek_bury) i jego cudownymi, świadomymi opiekunkami. Dziewczyny włożyły w pracę nad Frankiem, ogrom bardzo dobrej roboty i z sfrustrowanego psiaka, zrobiły psiego miastowego chłopaka! Franio dawał sobie dzielnie radę z miejskimi odgłosami, rowerzystami, biegaczami i obcymi psami. :D

Relacja między Franiem, a Iggy'm i Carbo na początku była bardzo emocjonalnie wzburzona. Natomiast mega szybko, emocje opadły i przez pierwsze półtorej godziny chłopaki wypracowywali miedzy sobą stopnie zarzyłości i stawiali granice. Co przyczyniło się do tego, że dalszy spacer przebiegał w luźnej, przyjaznej atmosferze i każdy wiedział, czego moze się spodziewać po tym drugim. 

Bardzo, bardzo dziękuję dziewczyny za spacer! Franek, byłeś cool! :D 
Mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy. :) 

#miejskispacer #spacersocjalizacyjny #psikumple #psiespacery #zpsemwmiasto #miejskipies #piesWarszawiak #Warszawskipies #psyzWarszawy #mostgdańskiwarszawa #MostGdański #miastozpsem #dogfluencepolska #doglovin
Po co pracować nad psim problemem? Po co próbowa Po co pracować nad psim problemem? Po co próbować? Wymyślać, naginać się i być przygotowanym na problematyczne sytuacje? 

A właśnie po to, że gdy nogi zaprowadzą Cię na popołudniowy spacer do parku, gdzie jest masa piesków i ludzi, Ty i Twoje psy dacie sobie z tym radę. 

I tak dziś było u nas! :D 

A jaki sukces ostatnio odnieślicie Wy i Wasze psy? :)

#piesproblemowy #psieproblemy #behawiorysta #behawioryzmzwierząt #szkoleniepsów #sukcesy #małekroczkidużezmiany #doboju #chwalipost
Follow on Instagram

Facebook Page Widget

Na-Kanapie-Siedzi-Pies.pl


W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki.