Na Kanapie Siedzi Pies
  • Start
  • O nas
    • w Pamięci
  • Blog
  • Kategorie
    • Adopcja
      • Akcje-fundacje
    • As
    • Dogoterapia
    • Dogtrekking
    • Eventy
      • Seminaria
    • Freya
    • Frida
    • Iggy
    • Jamniki
    • Poza domem
      • Gdzie na spacer?
      • Knajpki
      • Podróże
    • Prywata
    • Przerywniki
    • Przyrodnicze
    • Psie sporty
    • Psie sprawy
    • Recenzje
      • Akcesoria
      • Książki
      • Smaczki
    • Zdrowie
    • Życie z psem
  • Recenzje
  • Współpraca i kontakt
14 października 2023

Od Czaplowizny przez PKP Topór

Od Czaplowizny przez PKP Topór
14 października 2023

Aby się wybrać na spacer żółtym szlakiem, zachęciło mnie to, że można zrobić sobie całkiem fajne kółeczko. I nie trzeba wymyślać, gdzie skręcić, którym szlakiem czy nieoznaczoną drogą. Jak się okazało podczas wędrówki, nie obyło się bez kombinowania.

Podstawowe informacje

Samochód zaparkowałam tutaj

Szlak żółty, początek w Czaplowiźnie, przez Rezerwat Czaplowizna, PKP Topór i powrót do Czaplwoizny

Długość ok. 9,5 km (my zrobiliśmy jakieś 11 km)

Województwo mazowieckie, powiat węgrowski

Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy

Wrażenia ze szlaku

Na początki szliśmy przez las i wieś, gdzie biegnie szlak żółty z czerwonym, aż do momentu, w którym dotarliśmy do Rezerwatu Przyrody Czaplowizna. Na skrzyżowaniu, skręciliśmy w prawo, tak jak prowadził żółty szlak i weszliśmy w bagienny las. Było wilgotno, błotniście, a drzewa i paprocie i turzyce rosły bujnie po obu stronach wytyczonego szlaku. Na ścieżce można było rozróżnić ślady saren i jeleni, które wcześniej przez nią przechodziły.

Gdy wyszliśmy z rezerwatu, krajobraz raptownie się zmienił. Z ciemnozielonego i cieniodajnego lasu, weszliśmy w wysoki las sosnowy o gałęziach rosnących wysoko oraz o niskich jagodzinach i puszystych mchach. Powietrze tu było lżejsze i cieplejsze, a promienie słońca delikatnie muskały skórę. Szliśmy tak nieśpiesznie, aż doszliśmy do stacji kolejowej.

Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy

Ze względu na rosnącą temperaturę powietrza oraz brak najmniejszej chmurki na niebie, przerwę na uzupełnienie płynów i drugie śniadanie, zrobiliśmy w przejściu podziemnym stacji. A następnie ruszyliśmy w drogę powrotną.

Niestety okazało się, że ta część szlaku żółtego jest bardzo zarośnięta i aby nią wrócić, trzeba by było najpierw wjechać buldożerem. Dlatego przeszukałam ścieżki w lesie na mapie w aplikacji i wróciliśmy do lasu po naszych śladach. I tutaj skręciliśmy w lewo w pierwszą dróżkę jaka się napatoczyła, przy następnym rozwidleniu wybraliśmy prawy dukt i nagle się okazało, że ponownie drepczemy po szlaku żółtym.

Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy

Droga powrotna wiodła nas przez chwilę przez las, a potem przy brzegu rzeczki Dzięciołek. Dodatkowo zrobiło się nieznośnie gorąco i nie wiedzieć skąd, nagle zaczęły nas gonić burzowe chmury. Na szczęście skończyło się jedynie na przelotnych opadach deszczu, po których słońce postanowiło mocniej przyprażyć wędrowców na łąkach.

Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Czaplowizna, PKP Topór, mazowieckie, wędrówki z psem, na szlaku z psem, szlak żółty, psy
Poprzedni artykułCzego szukać na Górze Świętej Anny?góra św. anny, opolskie, opolszczyzna, na szlaku z psem, urlop z psem, pies w polsce

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autorka Bloga

 

Mimo, iż jestem wielką miłośniczką spania do późna, dla swoich psów jestem w stanie zerwać się z łóżka o 4-5 rano. Wtedy wybieramy się długi spacer pełen przygód, zanim zostawię ich samych w domu. Pogromczyni kurzu w samochodzie, jednak w domu tracę zapał do walki z tym delikatnym przeciwnikiem. Miłośniczka wędrówek po lesie, mazurskich jezior, jazdy samochodem i lodów z Jadowa.

Follow on Instagram

Facebook Page Widget

Na-Kanapie-Siedzi-Pies.pl


W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki.