Na Kanapie Siedzi Pies
  • Start
  • O nas
    • w Pamięci
  • Blog
  • Kategorie
    • Adopcja
      • Akcje-fundacje
    • As
    • Dogoterapia
    • Dogtrekking
    • Eventy
      • Seminaria
    • Freya
    • Frida
    • Iggy
    • Jamniki
    • Poza domem
      • Gdzie na spacer?
      • Knajpki
      • Podróże
    • Prywata
    • Przerywniki
    • Przyrodnicze
    • Psie sporty
    • Psie sprawy
    • Recenzje
      • Akcesoria
      • Książki
      • Smaczki
    • Zdrowie
    • Życie z psem
  • Recenzje
  • Współpraca i kontakt
11 stycznia 2018

Podsumowując 2017 rok

Podsumowując 2017 rok
11 stycznia 2018

Podobnie jak w zeszłym roku, tak i w tym postanowiłam dokonać podsumowania minionych dwunastu miesięcy. Trochę się działo, tych pozytywnych, jak i tych negatywnych zdarzeń. Myślę, że nie ma co przedłużać. Zaczynamy! 😀

 

I kwartał

Mam wrażenie, że pierwsze 3 miesiące 2017 roku były tymi jednymi ze spokojniejszych. Powoli dojrzewała we mnie myśl aby zacząć robić pewne zmiany na blogu (głównie przy layoucie). Co nieco się udało, jednak wykończenie trwa po dziś dzień, z czego zadowolona nie jestem. Mam nauczkę na przyszłość, aby następnym razem samej się w to nie bawić, a zlecić to jakiejś firmie.

Pod koniec grudnia 2016 roku byłam na spotkaniu zapoznawczym, bo planowałam adopcję psa. Już w styczniu 2017 zapoznawanie z psiakami do adopcji przekształciło się w pomoc przy wyprowadzaniu ich na spacery wolontariuszom. Uwielbiałam ten czas kiedy tam jeździłam i mogłam wychodzić z psiakami na spacery i je poznawać. Dało mi to dużo okazji do obserwowania różnych psich zachowań, poznania psiaków w schronisku, ich potrzeb czy stopnia zaufania do człowieka. Ale również poznałam mechanizm pracy schroniska, różne podejście wolontariuszy do ich „pracy” i zaangażowanie.

W marcu wzięłam udział w wykładach odbywających się przy okazji Dog Day. Oddałam do punktu odbioru cały worek uzbieranych (również dzięki Waszej pomocy!) korków dla psiaków z Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych. 🙂

podsumowując, pies, psy, na kanapie, 2017, rok

 

II kwartał

Kwiecień zaczął się całkiem fajnie (pracą na Wiosennej Wystawie w Nowym Dworze Mazowieckim), a skończył dość smutnym akcentem. 22 i 23 kwietnia byłam na seminarium dotyczącym psów geriatrycznych (Rehabilitacja i opieka nad pacjentami geriatrycznymi oraz Terapia behawioralna psów starych i chorych). Niestety nie zdążyłam nowej wiedzy zastosować w praktyce, bo niespodziewanie 27 kwietnia musiałyśmy pożegnać Fridę.

Przez kilka następnych tygodni miałam wrażenie, że żyję w próżni. Żeby kompletnie się nie podłamać, dalej jeździłam do schroniska, ale już nie miałam takiej radości z kontaktu z psiakami. Na szczęście w tamtym czasie dostawałam propozycje wyprowadzania psów sąsiadów i znajomych co też, sprowadzało mnie na ziemię i jakby mówiło „świat się nie skończył, biegnie dalej, zacznij myśleć trzeźwo„. W ten sposób miałam motywację by po pracy nie zakopywać się pod koc, a powoli działać. W międzyczasie postanowiłam również pomóc jakiemuś psiakowi ze schroniska znaleźć dom. W ten sposób wraz z Pokerem pojechałam na Warszawski Dzień Zwierząt aby pomóc chłopakowi w rozpromowaniu się i tym samych znalezieniu domu. Co w końcu się udało i Poker ma dom od 21 czerwca! 😀

 

podsumowując, pies, psy, na kanapie, 2017, rok

 

III kwartał

Dziwnym trafem, mój umysł nigdy nie przyswaja, że lipiec to już pierwszy miesiąc trzeciego kwartału roku i dalej zawzięcie przykleja go i sierpień do drugiego kwartału – nie pytajcie mnie dlaczego. Ale wracając do lipca – był pełen zdarzeń. Od mniej-więcej połowy czerwca intensywnie szukałam dla siebie psa, przeglądając różne ogłoszenia, strony fundacji i schronisk, wypełniałam różne ankiety przedadopcyjne i wykonywałam dziesiątki telefonów z zapytaniami o psiaki i warunki adopcji. I jak to w moim przypadku bywało do tej pory, nic z tego wszystkiego nie wychodziło. Gdy znalazłam „tego jedynego” psa, odezwała się do mnie znajoma z pytaniem czy nadal jestem chętna na wzięcie znalezionej przez nią suni… Rychło w czas. 😛 Koniec końców 16 lipca adoptowałam Freyę i rozpoczęłyśmy naszą wspólną przygodę.

Oczywiście, trzeci kwartał to niezmiennie dwie warszawskie wystawy psów rasowych. Jednego dnia sekretarzowałam na ringu, gdzie były wystawiane same hovawarty – moje małe marzenie się spełniło. 😀 <3

Wrzesień, w dużej mierze, stał pod znakiem psich tymczasów (takiego czy takiego). Ale nie można pominąć wydarzenia, w którym wzięłam udział wraz z Freyą (naszego pierwszego, wspólnego psiego wydarzenia), a mianowicie „Zabierz Piesia do Międzylesia – charytatywny bieg z psem„. Pomimo moich obaw, że może nie dać sobie rady i lęki ją pokonają, spisała się nad wyraz wspaniale! 😀 Naprawdę byłam z niej dumna. ^^

podsumowując, pies, psy, na kanapie, 2017, rok
podsumowując, pies, psy, na kanapie, 2017, rok

IV kwartał

Powoli zbliżamy się do końca roku.

W październiku rozpoczęłam kurs dyplomowy COAPE nadający kwalifikacje behawiorysty zwierząt (spełniam swoje kolejne marzenie <3).

Z Freyą zaliczałyśmy w tym okresie liczne górki i dołki (jednym z nich było zaprzestanie wychodzenia na spacery przez nią), wzięłyśmy udział w kilku Zamerdanych Spotkaniach (głównie w celach socjalizacyjnych Frei, ale i miło było poznać nowe zapsione osoby i z nimi porozmawiać). Ponadto zaczęłyśmy regularnie chodzić na spacer socjalizacyjny ze znajomą psicą.

Nie obyło się bez wizyt u weterynarza, bo Freya załapała jakąś bakterię, a potem przeziębiła pęcherz – no zdarza się.

W grudniu byłam na dwóch targach dla psiarzy – Dog Day i Łapa Targ. Również przyłączyłam się do akcji „Projekt Prezent 2017„, podczas której zbierałam fanty dla jamnikopodobnego psiaka Argo. No i w dwunastym miesiącu roku pojechałyśmy z Freyą na nasz pierwszy urlop, który też był ucieczką od sylwestrowego zgiełku.

podsumowując, pies, psy, na kanapie, 2017, rok
podsumowując, pies, psy, na kanapie, 2017, rok

***

I to tyle! A jaki był Wasz 2017 rok? Mimo wszystko uważam, że miniony rok wcale nie był taki zły. A widziałam na internetach, że wiele osób narzekało na miniony czas. Lubicie takie podsumowania roku, czy dla Was nie ma to znaczenia?

Spełnienia Waszych planów w 2018 roku! 😀

Poprzedni wpisŻyczenia ŚwiąteczneNastępny wpis [Recenzja] Churpi naturalny gryzak

8 komentarzy

Alina Kaczmarek pisze:
12 stycznia 2018 o 07:30

Wow, ale się działo u Was, czyli bardzo aktywny rok. I życzę aby ten 2018 był jeszcze lepszy! opływający w nową wiedzę oraz liczne postępy Freyi.
Zawsze postawie na swój rozwój jest dobrym pomysłem i powodzenia w jego realizacji. Choć bardzo mnie ciekawi ten kurs COAPE, możesz coś więcej o nim napisać?

Odpowiedz
Miśka z Na kanapie siedzi pies pisze:
14 stycznia 2018 o 21:23

Bardzo aktywny! 😀 Gdy mogę to zawsze staram się rozwijać i pogłębiać wiedzę – inwestuję w siebie. 😉
A co konkretnie chciałabyś wiedzieć? Ogólnie planuję po zakończeniu kursu coś o nim napisać. 🙂

Odpowiedz
Alina Kaczmarek pisze:
14 stycznia 2018 o 22:53

Ogólnie jak wyglądają zajęcia, jak przekazywana jest wiedza i czy warty jest tej ceny?
Też staram się inwestować w siebie, ale różnie to potem wychodzi 😉

Odpowiedz
Miśka z Na kanapie siedzi pies pisze:
15 stycznia 2018 o 14:57

Na każdym zjeździe dostajemy materiały do przeczytania, oprócz tego na zajęciach są prezentacje, które omawiają prowadzący i wyjaśniają zawiłe rzeczy. Ponieważ na kursie są ludzie o różnym poziomie wiedzy o psach/kotach i biologii, są i podstawy i rozszerzenia. 😉 Mamy zadania do zaliczenia, literaturę obowiązkową i dodatkową, sporo jest nauki, bo i materiału jest dużo i wcale taki łatwy też nie jest. 😉 Osobiście uważam, że warto i nie żałuję. 😉

Odpowiedz
Alina Kaczmarek pisze:
16 stycznia 2018 o 23:21

To najważniejsze,że jesteś zadowolona 😉
A jak z praktyka jest? Jest przedstawionych kilka metod pracy nad problemem itp? ogólnie to czekam na Twoją recenzję, choć ten kurs jest poza moimi możliwościami i szukam tańszych opcji 😉

Miśka z Na kanapie siedzi pies pisze:
18 stycznia 2018 o 19:55

Na razie mieliśmy pojedyncze przypadki omówione, w formie przykładu do czegoś. O metodach pracy dopiero będzie. 😉

Ola pisze:
15 stycznia 2018 o 15:00

Pomimo smutnego wydarzenia, widzę że całkiem ciekawy rok. Ja w ostatnich latach w ogóle nie bywałam na wystawach, ale coś się u nas niedługo szykuje więc myślę że czas się wybrać.
Lubię podsumowania, zawsze to daje jakiś pogląd na cały rok i co można by w nowym roku zmienić.

Odpowiedz
Miśka z Na kanapie siedzi pies pisze:
16 stycznia 2018 o 19:46

Ja bywam regularnie co roku, głównie dlatego, że na nich pracuję. 😉 Ale na ostatniej grudniowej w Nowym Dworze Mazowieckim, po pracy „pobawiłam” się w uczestnika i poobserwowałam owczarki szkockie (akurat się na nie załapałam, tak jak chciałam! :D).
Mnie podsumowanie przypomina o wydarzeniach, o których w międzyczasie zapomniałam. 😉

Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autorka Bloga

 

Mimo, iż jestem wielką miłośniczką spania do późna, dla swoich psów jestem w stanie zerwać się z łóżka o 4-5 rano. Wtedy wybieramy się długi spacer pełen przygód, zanim zostawię ich samych w domu. Pogromczyni kurzu w samochodzie, jednak w domu tracę zapał do walki z tym delikatnym przeciwnikiem. Miłośniczka wędrówek po lesie, mazurskich jezior, jazdy samochodem i lodów z Jadowa.

Ostatni tydzień był koszmarny pod względem pogo Ostatni tydzień był koszmarny pod względem pogody - deszcz, zimny wiatr, śnieg. Aż trudno uwierzyć, że poprzedni weekend był słoneczny i bardzo ciepły. 

#ciepływeekend #wiosennyweekend #zdjeciewruchu #pieswlesie #zpsemwlesie #pieswlesiezawszenasmyczy #słońcewlesie #gdzietawiosna #spacerzpsem #psywobiektywie #pieswobiektywie #dogfluencepolska #doglover #mazowsze #wiosnanamazowszu
Jeszcze chwila i wbiegniemy w weekend. :D Kto się Jeszcze chwila i wbiegniemy w weekend. :D
Kto się nie moze doczekać? :) 

#weekend #nareszczcieweekend #byledopiątku #biegnącypies #trochęluzu #piesnalince #piesnasmyczy #linkatreningowa #wlesiepieszawszenasmyczy #pieswlesiezawszenasmyczy #czarnypies #czarnyowczarekniemiecki
Tak to mniej-więcej wyglądało w ostatnią niedz Tak to mniej-więcej wyglądało w ostatnią niedzielę, kiedy przedzieraliśmy się przez kompletnie nieznany nam las pod Warszawą. 

Było dużo przerw na "oirentację" w terenie, niezliczone wertowanie google maps i szukanie punktu, gdzie zostawiłam samochód. Ale ostatecznie udało nam się nie zgubić, i dodatkowo znaleźliśmy schron obserwacyjny oraz zapasowe stanowisko dowodzenia bazy rakietowej w latach 70-tych. 

A co Wy ciekawego robiliście w miniony weekend? :) 

#weekendwlesie #spacerzpsemwlesie #przygoda #napsacerzpsem #pieswlesiezawszenasmyczy #nowatrasaspacerowa #zpsemdolasu #czaszpsem #odkrywamynowe #naszlakuzpsem #wędrówkizpsem #psiewędrówki
U niektórych piesków pazury scierają się same U niektórych piesków pazury scierają się same i nie ma powodu, aby opiekun ingerował. Niestety, są również takie pieski, u których o pazurki trzeba dbać aby nie wykrzywiały łapy podczas stawiania kroków. 

Zbyt długi pazur nie pozwala łapie "zająć" jej normalnej pozycji, tylko napiera na całą "konstrukję" powodując naciągnięcie ścięgien i nienaturalną pozycję łapy. Na dłuższą metę, może to doprowadzić do zwyrodnień i kontuzji. 

Dlatego warto raz na dwa tygodnie robić "przegląd" psich łap i kontrolować długośc pazurów. 

Niestety, żaden z moich chłopaków nie ściera sobie pazurów na tyle, abym nie musiała ich przycinać. Dlatego, żeby w miarę dobrze zapamietali te zabiegi, za każdym razem podaję im małą nagrodę. Do tego idealnie sprawdzają się kostki z mięsa kurczaka od @deli4dog.:)

P.S. Kto pamieta, że na hasło "kanapowy4d4d" otrzyma ziżkę 20% na pierwsze zakupy? :) 

#pielęgnacjapsów #pielęgnacjapsa #psiełapy #psiepazury #psiezdrowie #zdowiepsa #grzecznypies #zdrowypies #deli4dog #obcinaniepazurków #obcinaniepazurów #domowapielegnacja #domowespa #domowepsiespa
To spojrzenie, to zdecydowanie zdziwienie. #psia To spojrzenie, to zdecydowanie zdziwienie. 

#psiamimika #psieminy #psihumor #psiezachowanie #piesprzyjaciel #zdziwionypies #psiportret #dogfluencepolska #doglovin #czarnyowczarekniemiecki #gsd
Zapisałam się z Iggy'm na zawody Dog Dancingowe Zapisałam się z Iggy'm na zawody Dog Dancingowe w wersji on-line.
Dlatego w ostatniej chwili zmieniłam plany treningowe na kwiecień. Przed nami gruntowne powtórzenie wszystkich elementów choreografii i więcej prób z dźwiękiem. I dopracowywanie pojedynczych sztuczek, które gdzieś kuleją. Zapowiada się intensywny czas. :D

A jak Wasze treningi? Przygotowujecie się obecnie do zawodów? Czy ze względu na obecną sytuację, Wasze zawody zostały odwołane/przesunięte na inny termin? 

#aktywnypies #sporotwypies #psiepsorty #treningizpsem #ćwiczeniazpsem #piesaktywny #główkapracuje #piessportowy #zawodydogdancing #dogdancing #tanieczpsem #nietylkospacery #sztuczkodog #iggythedog #doglfuencer #dogfluencepolska
Z tymi pieskami, od zeszłego tygodnia, jest coś Z tymi pieskami, od zeszłego tygodnia, jest coś nie tak. 

Na spacerach są jakby bardziej pobudzeni, Iggy ponownie szczeka na prawie wszystko co się rusza. Carbo trudniej się wycisza na widok psów, a dodatkowo od czwartku zaczął skakać po oknach, gdy wychodzimy z domu. 

Od kilku dni zastanawiam się, co się zmieniło. Czy to wpływ karmy? Faktycznie, ostatnio dostają inną mokrą karmę. Czy coś sie stało, gdy nie było nas w domu? Ktoś pukał w okno? Coś strzeliło pod oknem? Czy to może być wpływ zmęczenia? Za mało lub za dużo ruchu? Za mało lub za dużo ćwiczeń? 

Na razie wróciłam do poprzedniej mokrej karmy i będę obserwować. Już raz się zdarzyło, że zmiana karmy wpłynęła bardzo źle na Iggy'ego. Dlatego mam nadzieję, że to tylko to. 

#życiezpsem #życiezpsami #problemyzpsem #psieproblemy #niezawszejestkolorowo #dwapsy #codwapsytoniejeden #behawiorystykazwierząt #behawioryzm
Święta Wielkanocne są dość krótkie, przez co Święta Wielkanocne są dość krótkie, przez co, nie każdy je lubi. ;) 
Są to święta jajeczne, a nie każdy jajka zjada. 
Bez względu na to, czy te Święta obchodzicie, czy nie, życzymy Wam zdrowia, odpoczynku i spędzenia tego czasu tak jak lubicie. ☺

P.S. Drugie zdjęcie jest prześwietlone, bo w ostatniej chwili wyszło słońce 😅

#Wielkanoc2021 #zdjęcierodzinne #życzeniaświąteczne #mojepsyija #jaipsy #naszatrójka #kanapowyteam #dogfluencepolska #kanapowyblog #tomy #dwaczarnepsy
Czy ktoś oprócz mnie, ma problem aby przyzwyczai Czy ktoś oprócz mnie, ma problem aby przyzwyczaić się do zmiany czasowej? 

Normalnie zajęcia, które odbywały się zawsze o tej samej godzinie i człowiek, wiedział, że jest 18:30 bo na zewnątrz było już ciemno. Natomiast teraz, mój mózg zastanawia się czy to jest odpowiednia pora, bo jest przecież nagle jasno! 

I o ile rano, ciemność za oknem o 5 mi nie przeszkadza, bo to i tak jest dziki środek nocy. Tak jasność po 18 jest nadal czymś, czego mój umysł na razie nie obejmuje. 

Ale jeszcze kilka dni i się przyzwyczaję. 😅

Co ciekawe, psiakom w ogóle to nie robi różnicy. 

#zmianaczasu #jasnociemno #wiosna #wiosna2021 #wiosnazpsami #spacerzpsami #łąka #las #psynawsi #pieswlesie #piesnałące #mazowieckie
Totalnie niepozowane zdjęcia. Między nimi raptem Totalnie niepozowane zdjęcia.
Między nimi raptem kilka sekund różnicy i każdy z psiaków, odwraca głowę w inną stronę. No bywa. 😅

Dzień dobry w poniedziałek! :D 

#niepozowanezdjęcie #dwapsy #spacerzpsami #trochęluzu #dreptaniepolesie #spacerzpsami #las #wprawowlewo #czarnepsy #naluzie #cośposzłonietak
Przedstawiam Wam, miastowego Iggyego, chyba w jedn Przedstawiam Wam, miastowego Iggyego, chyba w jednej z najtrudniejszych dla niego sytuacji, bo między dwoma mostami, którymi przejeżdżają pociągi i tramwaje.

I to zdjęcie, nie jest wcale bez powodu. 
Byliśmy dzisiaj na wspaniałym spacerze miejsko-socjalizacyjnym z Frankiem (@franek_kundelek_bury) i jego cudownymi, świadomymi opiekunkami. Dziewczyny włożyły w pracę nad Frankiem, ogrom bardzo dobrej roboty i z sfrustrowanego psiaka, zrobiły psiego miastowego chłopaka! Franio dawał sobie dzielnie radę z miejskimi odgłosami, rowerzystami, biegaczami i obcymi psami. :D

Relacja między Franiem, a Iggy'm i Carbo na początku była bardzo emocjonalnie wzburzona. Natomiast mega szybko, emocje opadły i przez pierwsze półtorej godziny chłopaki wypracowywali miedzy sobą stopnie zarzyłości i stawiali granice. Co przyczyniło się do tego, że dalszy spacer przebiegał w luźnej, przyjaznej atmosferze i każdy wiedział, czego moze się spodziewać po tym drugim. 

Bardzo, bardzo dziękuję dziewczyny za spacer! Franek, byłeś cool! :D 
Mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy. :) 

#miejskispacer #spacersocjalizacyjny #psikumple #psiespacery #zpsemwmiasto #miejskipies #piesWarszawiak #Warszawskipies #psyzWarszawy #mostgdańskiwarszawa #MostGdański #miastozpsem #dogfluencepolska #doglovin
Po co pracować nad psim problemem? Po co próbowa Po co pracować nad psim problemem? Po co próbować? Wymyślać, naginać się i być przygotowanym na problematyczne sytuacje? 

A właśnie po to, że gdy nogi zaprowadzą Cię na popołudniowy spacer do parku, gdzie jest masa piesków i ludzi, Ty i Twoje psy dacie sobie z tym radę. 

I tak dziś było u nas! :D 

A jaki sukces ostatnio odnieślicie Wy i Wasze psy? :)

#piesproblemowy #psieproblemy #behawiorysta #behawioryzmzwierząt #szkoleniepsów #sukcesy #małekroczkidużezmiany #doboju #chwalipost
Follow on Instagram

Facebook Page Widget

Na-Kanapie-Siedzi-Pies.pl


W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki.