Na Kanapie Siedzi Pies
  • Start
  • O nas
    • w Pamięci
  • Blog
  • Kategorie
    • Adopcja
      • Akcje-fundacje
    • As
    • Dogoterapia
    • Dogtrekking
    • Eventy
      • Seminaria
    • Freya
    • Frida
    • Iggy
    • Jamniki
    • Poza domem
      • Gdzie na spacer?
      • Knajpki
      • Podróże
    • Prywata
    • Przerywniki
    • Przyrodnicze
    • Psie sporty
    • Psie sprawy
    • Recenzje
      • Akcesoria
      • Książki
      • Smaczki
    • Zdrowie
    • Życie z psem
  • Recenzje
  • Współpraca i kontakt
13 kwietnia 2018

Rodzynek na pokładzie czyli powiększyło mi się stado

Rodzynek na pokładzie czyli powiększyło mi się stado
13 kwietnia 2018

Kto śledzi nasz fanpage ten wie, że w naszym domu (i życiu) pojawił się kolejny psiak. Początkowe założenia drugiego psa były zupełnie inne i dla kogo innego. Jednak ostatecznie skończyło się na tym, że to ja wzięłam drugiego psa, a nie Mama.

Co i jak, czyli skąd się wziął

Po wzięciu Frei byłam pewna, że kolejnego psiaka wezmę dopiero za 3-4 lata. Dodatkowo, stopniowo poznając ją, wiedziałam jakiego psa do niej wziąć nie mogę. Mama bardzo chciała adoptować psiaka dla siebie, który jeździłby z nią do pracy i na wszelkie wyjazdy służbowe czy urlopowe. W grę wchodził wyłącznie dojrzały już osobnik, tak żeby starość spędził u jej boku. Po różnych perypetiach (o których nie omieszkam napisać), Mamie trochę przygasł entuzjazm z szukaniem i adopcją, ale nie poddawała się i szukała dalej. Wiedząc czego Mama szuka, przeglądałam strony fundacji z całej Polski.

Na początku marca, przypadkiem, weszłam na stronę jednej podkrakowskiej fundacji i trafiłam na zdjęcie szczeniaka. Przepadłam. Zawołałam Mamę, pokazałam jej zdjęcie i zaczęłyśmy dumać. Od razu było wiadomo, że jeżeli do nas trafi będzie mój, nie Mamy. Mama stwierdziła, że może mimo wszystko, ten będzie chciał spędzać z nią czas (Freya jest pieskiem jednego właściciela :P). Ale moją największą bolączką było, jak sobie poradzi Freya, czy zaakceptuje drugiego psa, a przede wszystkim bardzo nie chciałam aby pojawienie się drugiego psa w domu spowodowało odstawienie jej w kąt (tak, serio tak myślałam). Czy to nie jest zbieractwo i czy nie upadłyśmy na głowę (no wiecie, dwa średnie psy na 24m2, jak to będzie…?)? Po długich namysłach zadzwoniłam do fundacji i pani zarezerwowała dla mnie szczeniaka.

szczeniaka, pies, psy, na kanapie
Zdjęcie pobrane z fanpage’a Fundacji Człowiek dla Zwierząt (https://www.facebook.com/fundacjaczlowiekdlazwierzat/)

Przed adopcją

W ogłoszeniu o psiaku widniała informacja, że nazwali ją Kalinka i że jest suczką. Jak się okazało podczas rozmowy telefonicznej, owszem to Kalinka, ale jednak jest Kalinkiem. 😛 Dla mnie płeć nie miała znaczenia i pomimo, że Pani zaproponowała mi jego siostrę, ja powiedziałam, że chcę tego konkretnego.

„Kalinka…Pokocha ktoś ?…Ma 2,5 miesiąca, jest odrobaczona, raz zaszczepiona przeciw chorobom zakaźnym i zachipowana. Delikatna, troszkę wstydliwa, ale ciekawa świata. W przyszłości będzie średnim psem. Czeka na odpowiedzialny dom w naszym fundacyjnym przytulisku w okolicach Krakowa.”

Gdy pomyślnie przeszłyśmy wizytę przedadopcyjną i usłyszałam werdykt, na początku to do mnie nie docierało. Byłam pewna, że ze względu na warunki mieszkaniowe i zachowanie Frei podczas wizyty (oszczekiwała Panią), Panie z fundacji stwierdzą, że nie jestem odpowiednim domem dla „Kalinki”. A tu takie zaskoczenie! 😀 Gdy już wiedziałam na czym stoję, umówiłam się z Panią na konkretny dzień i zaczęłam przygotowania na przyjęcie nowego członka rodziny.

szczeniaka, pies, psy, na kanapie

Iggy, Igula, Iguana, Ignacy

Już mieliście okazję się czegoś dowiedzieć o chłopaku, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że jest to niezwykle mało. Zapewne ciekawi Was również jak dogaduje się Freya z Iggy’m. Ale od początku.

Iggy trafił do mnie, gdy miał nieco ponad trzy miesiące. Chłopak w fundacji przebywał głównie w budynku, dlatego gdy wyszedł na podwórko przy naszym budynku biedny nie wiedział co ma ze sobą zrobić. Oprócz tego bał się nowych odgłosów ulicy (co akurat nie dziwi). Od początku był wyprowadzany na dwór i uczony robienia potrzeb właśnie tam. Głównie postawiłam na jego socjalizację (uwierzcie, że nie chcę by był tak samo wystrachany jak Freya) i zaczęłam zapoznawać go z najbliższą okolicą.

Po tych trzech tygodniach mogę spokojnie powiedzieć, że jest spokojny, nie rozrabia jak pijany zając, chętnie się uczy i pomimo, że na początku wątpiłam w jego apetyt, okazało się, że za jedzenie zrobi wszystko. Dość szybko zaczął szczekać i akurat tego trudno go oduczyć. Na początku spał na łóżku (z Mamą), obecnie woli spać na posłaniu lub na podłodze. Nie niszczy zabawek, a wyrastają mu nowe zęby. Jedyne co niszczy, a i tak zostało to skazane na straty (:P), to patyki i rolki po papierze. Niestety coraz szybciej zaczyna pochłaniać zawartość miski i lubi przebywać w okolicy człowieka (np. śpiąc na stopach lub obok nich).

szczeniaka, pies, psy, na kanapie

A teraz będzie trochę o tym, jak wygląda relacja między moimi psami

Iggy, do czasu adopcji, przebywał z innymi szczeniakami. Przyzwyczaił się do towarzystwa innych psów i wchodzenia w relacje z nimi. Freya ma problem w relacjach z innymi psami (i dlatego wzięłam kolejnego, nie? Tak, żeby sobie dokopać bardziej) zwłaszcza jeżeli to są psy natrętne i energiczne. Iggy może za energiczny nie jest, ale na pewno chciał nawiązać z nią szybko bliższą więź. Na szczęście nie był w tym za bardzo uparty.

Ich pierwsze spotkanie było nijakie. Ja trzymałam Iggy’ego na kolanach a Freya była trochę zestresowana szczekaniem psów w przytulisku i jedynie obwąchiwała go z daleka (jakiś metra do półtora). Drugie spotkanie było już w samochodzie. Freya siedziała na tylnej kanapie, a ja dosiadłam się z Iggy’m i wtedy Freya pokazała zęby i zaczęła warczeć. Jednak w miarę szybko się uspokoiła, jedynie tylko jak się wybudzała z drzemki i przypominała sobie, że nie jest sama ponownie pokazywała swoje uzębienie z gardłowym pomrukiem. Co jest ciekawe, w trakcie podróży nawet spały obok siebie i nie było problemu.

Problem pojawił się ponownie w domu, gdzie Freya nie wpuszczała szczeniaka do pokoju na wysokość swojej klatki. Ale ogólnie trochę jej przeszkadzało, że nie jest już jedynym psem w domu. Noc była ciężka, ale wiadomo, początki są trudne.

szczeniaka, pies, psy, na kanapie, Iggy, Freya

Do chwili obecnej obyło się bez rozlewu krwi. Freya na początku wyznaczała granice i zniżała Iggy’ego do parteru. Zdarzają się jeszcze jakieś drobne zatargi między nimi, ale widać, że zaczynają ze sobą się dogadywać. Oczywiście, nie zostały zostawione same sobie. O co to, to nie! Pilnowałam aby nie dochodziło do konfliktów, w porę usuwałam „ogniska zapalne”, a gdy dochodziło do awantury odsyłałam każde „do kąta”, aby mogły ochłonąć. Gdy ponownie się widziały/mijały, przechodziły obok siebie jakby nigdy nic. Powoli zaczynają się wspólnie szarpać, ale to też dzięki temu, że Freya odpuszcza i chętnie się bawi ze mną, a Iggy to wykorzystuje i się dołącza. I też nie mogę pozwolić aby szczeniak się za bardzo nakręcił, bo to irytuje starszyznę, a ta w tym momencie zaczyna demonstrować swój repertuar gróźb.

Na poniższym filmiku możecie zobaczyć szczeniaki z jakimi Iggy mieszkał i jego siostrę (skacząca puchata kulka, trochę podobna do chłopaka ale dużo jaśniejsza). Ten film upewnił mnie tylko w tym, że dobrze wybrałam. Zapytacie „dlaczego”? Tak jak pisałam powyżej, obserwując Freyę, jej stosunek do innych psów, temperament i „humory”, mniej więcej wiedziałam jaki pies mógłby się z nią dogadać. Wybranie szczeniaka o odpowiednich temperamencie to 50% szans na dobre relacje między nimi. Naprawdę miałam szczęście, że trafiłam właśnie na Iggy’iego, bo jak na szczeniaka wcale nie jest tak bardzo upierdliwy i nie roznosi go zanadto energia. Ale oczywiście mogłam wziąć jego siostrę i mieć mega problem.

Szceniory szukają domów!

U nas w tej chwili wysyp szczeniaków. 14 przygotowanych do adopcji(odrobaczenie, jedno szczepienie przeciw chorobom zakaźnym, chip) i 13 osesków. Maluchy różnej płci, wagi, charakteru i koloru sierści. Łączy je jedynie jedno. Wszystko to kundelki. Na filmie widać 3 kudłatki, które będą średniej wielkości psami, jedna 5 miesięczną suczkę, która wagowo nie powinna przekroczyć 7 kg i osiem 2,5 miesięcznych sporych szczeniorów, które wyrosną na duże psy. Możliwe, że 30/40 kg. Dla wszystkich maluchów szukamy odpowiedzialnych domów Obowiązuje procedura adopcyjna. Nie prowadzimy adopcji zagranicznych. Czekają na domy w okolicach Krakowa. Tel. 783553197

Opublikowany przez Fundacja Człowiek Dla Zwierząt Sobota, 3 marca 2018

 

Niestety, przy Frei dorosły pies mógłby zwiastować problemy i to liczne, bo dziewczyna nie jest aż tak bardzo ustępliwa na jaką wygląda. Rozważałam wzięcie szczeniaka do niej i jak się okazuje nie był to wcale taki zły pomysł. Oczywiście, dużo osób odradza takie posunięcie.

***

Co wyrośnie z Iggy’ego? Gruszki na wierzbie, a może śliwki na sośnie? 😛 Jak dalej będą się dogadywać psiaki? Jest parę pytań, na które chciałabym znać odpowiedź. 😉
A jak wyglądało u Was połączenie Waszego stada? Czy drugi/kolejny pies zwiastował burzę, a może to był strzał w dziesiątkę?

Poprzedni wpisCieczka once again, czyli burza hormonów u młodego psacieczka, pies, psy, na kanapieNastępny wpis Usłyszane na spacerachpytania

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autorka Bloga

 

Mimo, iż jestem wielką miłośniczką spania do późna, dla swoich psów jestem w stanie zerwać się z łóżka o 4-5 rano. Wtedy wybieramy się długi spacer pełen przygód, zanim zostawię ich samych w domu. Pogromczyni kurzu w samochodzie, jednak w domu tracę zapał do walki z tym delikatnym przeciwnikiem. Miłośniczka wędrówek po lesie, mazurskich jezior, jazdy samochodem i lodów z Jadowa.

Ostatni tydzień był koszmarny pod względem pogo Ostatni tydzień był koszmarny pod względem pogody - deszcz, zimny wiatr, śnieg. Aż trudno uwierzyć, że poprzedni weekend był słoneczny i bardzo ciepły. 

#ciepływeekend #wiosennyweekend #zdjeciewruchu #pieswlesie #zpsemwlesie #pieswlesiezawszenasmyczy #słońcewlesie #gdzietawiosna #spacerzpsem #psywobiektywie #pieswobiektywie #dogfluencepolska #doglover #mazowsze #wiosnanamazowszu
Jeszcze chwila i wbiegniemy w weekend. :D Kto się Jeszcze chwila i wbiegniemy w weekend. :D
Kto się nie moze doczekać? :) 

#weekend #nareszczcieweekend #byledopiątku #biegnącypies #trochęluzu #piesnalince #piesnasmyczy #linkatreningowa #wlesiepieszawszenasmyczy #pieswlesiezawszenasmyczy #czarnypies #czarnyowczarekniemiecki
Tak to mniej-więcej wyglądało w ostatnią niedz Tak to mniej-więcej wyglądało w ostatnią niedzielę, kiedy przedzieraliśmy się przez kompletnie nieznany nam las pod Warszawą. 

Było dużo przerw na "oirentację" w terenie, niezliczone wertowanie google maps i szukanie punktu, gdzie zostawiłam samochód. Ale ostatecznie udało nam się nie zgubić, i dodatkowo znaleźliśmy schron obserwacyjny oraz zapasowe stanowisko dowodzenia bazy rakietowej w latach 70-tych. 

A co Wy ciekawego robiliście w miniony weekend? :) 

#weekendwlesie #spacerzpsemwlesie #przygoda #napsacerzpsem #pieswlesiezawszenasmyczy #nowatrasaspacerowa #zpsemdolasu #czaszpsem #odkrywamynowe #naszlakuzpsem #wędrówkizpsem #psiewędrówki
U niektórych piesków pazury scierają się same U niektórych piesków pazury scierają się same i nie ma powodu, aby opiekun ingerował. Niestety, są również takie pieski, u których o pazurki trzeba dbać aby nie wykrzywiały łapy podczas stawiania kroków. 

Zbyt długi pazur nie pozwala łapie "zająć" jej normalnej pozycji, tylko napiera na całą "konstrukję" powodując naciągnięcie ścięgien i nienaturalną pozycję łapy. Na dłuższą metę, może to doprowadzić do zwyrodnień i kontuzji. 

Dlatego warto raz na dwa tygodnie robić "przegląd" psich łap i kontrolować długośc pazurów. 

Niestety, żaden z moich chłopaków nie ściera sobie pazurów na tyle, abym nie musiała ich przycinać. Dlatego, żeby w miarę dobrze zapamietali te zabiegi, za każdym razem podaję im małą nagrodę. Do tego idealnie sprawdzają się kostki z mięsa kurczaka od @deli4dog.:)

P.S. Kto pamieta, że na hasło "kanapowy4d4d" otrzyma ziżkę 20% na pierwsze zakupy? :) 

#pielęgnacjapsów #pielęgnacjapsa #psiełapy #psiepazury #psiezdrowie #zdowiepsa #grzecznypies #zdrowypies #deli4dog #obcinaniepazurków #obcinaniepazurów #domowapielegnacja #domowespa #domowepsiespa
To spojrzenie, to zdecydowanie zdziwienie. #psia To spojrzenie, to zdecydowanie zdziwienie. 

#psiamimika #psieminy #psihumor #psiezachowanie #piesprzyjaciel #zdziwionypies #psiportret #dogfluencepolska #doglovin #czarnyowczarekniemiecki #gsd
Zapisałam się z Iggy'm na zawody Dog Dancingowe Zapisałam się z Iggy'm na zawody Dog Dancingowe w wersji on-line.
Dlatego w ostatniej chwili zmieniłam plany treningowe na kwiecień. Przed nami gruntowne powtórzenie wszystkich elementów choreografii i więcej prób z dźwiękiem. I dopracowywanie pojedynczych sztuczek, które gdzieś kuleją. Zapowiada się intensywny czas. :D

A jak Wasze treningi? Przygotowujecie się obecnie do zawodów? Czy ze względu na obecną sytuację, Wasze zawody zostały odwołane/przesunięte na inny termin? 

#aktywnypies #sporotwypies #psiepsorty #treningizpsem #ćwiczeniazpsem #piesaktywny #główkapracuje #piessportowy #zawodydogdancing #dogdancing #tanieczpsem #nietylkospacery #sztuczkodog #iggythedog #doglfuencer #dogfluencepolska
Z tymi pieskami, od zeszłego tygodnia, jest coś Z tymi pieskami, od zeszłego tygodnia, jest coś nie tak. 

Na spacerach są jakby bardziej pobudzeni, Iggy ponownie szczeka na prawie wszystko co się rusza. Carbo trudniej się wycisza na widok psów, a dodatkowo od czwartku zaczął skakać po oknach, gdy wychodzimy z domu. 

Od kilku dni zastanawiam się, co się zmieniło. Czy to wpływ karmy? Faktycznie, ostatnio dostają inną mokrą karmę. Czy coś sie stało, gdy nie było nas w domu? Ktoś pukał w okno? Coś strzeliło pod oknem? Czy to może być wpływ zmęczenia? Za mało lub za dużo ruchu? Za mało lub za dużo ćwiczeń? 

Na razie wróciłam do poprzedniej mokrej karmy i będę obserwować. Już raz się zdarzyło, że zmiana karmy wpłynęła bardzo źle na Iggy'ego. Dlatego mam nadzieję, że to tylko to. 

#życiezpsem #życiezpsami #problemyzpsem #psieproblemy #niezawszejestkolorowo #dwapsy #codwapsytoniejeden #behawiorystykazwierząt #behawioryzm
Święta Wielkanocne są dość krótkie, przez co Święta Wielkanocne są dość krótkie, przez co, nie każdy je lubi. ;) 
Są to święta jajeczne, a nie każdy jajka zjada. 
Bez względu na to, czy te Święta obchodzicie, czy nie, życzymy Wam zdrowia, odpoczynku i spędzenia tego czasu tak jak lubicie. ☺

P.S. Drugie zdjęcie jest prześwietlone, bo w ostatniej chwili wyszło słońce 😅

#Wielkanoc2021 #zdjęcierodzinne #życzeniaświąteczne #mojepsyija #jaipsy #naszatrójka #kanapowyteam #dogfluencepolska #kanapowyblog #tomy #dwaczarnepsy
Czy ktoś oprócz mnie, ma problem aby przyzwyczai Czy ktoś oprócz mnie, ma problem aby przyzwyczaić się do zmiany czasowej? 

Normalnie zajęcia, które odbywały się zawsze o tej samej godzinie i człowiek, wiedział, że jest 18:30 bo na zewnątrz było już ciemno. Natomiast teraz, mój mózg zastanawia się czy to jest odpowiednia pora, bo jest przecież nagle jasno! 

I o ile rano, ciemność za oknem o 5 mi nie przeszkadza, bo to i tak jest dziki środek nocy. Tak jasność po 18 jest nadal czymś, czego mój umysł na razie nie obejmuje. 

Ale jeszcze kilka dni i się przyzwyczaję. 😅

Co ciekawe, psiakom w ogóle to nie robi różnicy. 

#zmianaczasu #jasnociemno #wiosna #wiosna2021 #wiosnazpsami #spacerzpsami #łąka #las #psynawsi #pieswlesie #piesnałące #mazowieckie
Totalnie niepozowane zdjęcia. Między nimi raptem Totalnie niepozowane zdjęcia.
Między nimi raptem kilka sekund różnicy i każdy z psiaków, odwraca głowę w inną stronę. No bywa. 😅

Dzień dobry w poniedziałek! :D 

#niepozowanezdjęcie #dwapsy #spacerzpsami #trochęluzu #dreptaniepolesie #spacerzpsami #las #wprawowlewo #czarnepsy #naluzie #cośposzłonietak
Przedstawiam Wam, miastowego Iggyego, chyba w jedn Przedstawiam Wam, miastowego Iggyego, chyba w jednej z najtrudniejszych dla niego sytuacji, bo między dwoma mostami, którymi przejeżdżają pociągi i tramwaje.

I to zdjęcie, nie jest wcale bez powodu. 
Byliśmy dzisiaj na wspaniałym spacerze miejsko-socjalizacyjnym z Frankiem (@franek_kundelek_bury) i jego cudownymi, świadomymi opiekunkami. Dziewczyny włożyły w pracę nad Frankiem, ogrom bardzo dobrej roboty i z sfrustrowanego psiaka, zrobiły psiego miastowego chłopaka! Franio dawał sobie dzielnie radę z miejskimi odgłosami, rowerzystami, biegaczami i obcymi psami. :D

Relacja między Franiem, a Iggy'm i Carbo na początku była bardzo emocjonalnie wzburzona. Natomiast mega szybko, emocje opadły i przez pierwsze półtorej godziny chłopaki wypracowywali miedzy sobą stopnie zarzyłości i stawiali granice. Co przyczyniło się do tego, że dalszy spacer przebiegał w luźnej, przyjaznej atmosferze i każdy wiedział, czego moze się spodziewać po tym drugim. 

Bardzo, bardzo dziękuję dziewczyny za spacer! Franek, byłeś cool! :D 
Mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy. :) 

#miejskispacer #spacersocjalizacyjny #psikumple #psiespacery #zpsemwmiasto #miejskipies #piesWarszawiak #Warszawskipies #psyzWarszawy #mostgdańskiwarszawa #MostGdański #miastozpsem #dogfluencepolska #doglovin
Po co pracować nad psim problemem? Po co próbowa Po co pracować nad psim problemem? Po co próbować? Wymyślać, naginać się i być przygotowanym na problematyczne sytuacje? 

A właśnie po to, że gdy nogi zaprowadzą Cię na popołudniowy spacer do parku, gdzie jest masa piesków i ludzi, Ty i Twoje psy dacie sobie z tym radę. 

I tak dziś było u nas! :D 

A jaki sukces ostatnio odnieślicie Wy i Wasze psy? :)

#piesproblemowy #psieproblemy #behawiorysta #behawioryzmzwierząt #szkoleniepsów #sukcesy #małekroczkidużezmiany #doboju #chwalipost
Follow on Instagram

Facebook Page Widget

Na-Kanapie-Siedzi-Pies.pl


W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki.