Na Kanapie Siedzi Pies
  • Start
  • O nas
    • w Pamięci
  • Blog
  • Kategorie
    • Adopcja
      • Akcje-fundacje
    • As
    • Dogoterapia
    • Dogtrekking
    • Eventy
      • Seminaria
    • Freya
    • Frida
    • Iggy
    • Jamniki
    • Poza domem
      • Gdzie na spacer?
      • Knajpki
      • Podróże
    • Prywata
    • Przerywniki
    • Przyrodnicze
    • Psie sporty
    • Psie sprawy
    • Recenzje
      • Akcesoria
      • Książki
      • Smaczki
    • Zdrowie
    • Życie z psem
  • Recenzje
  • Współpraca i kontakt
18 stycznia 2021

Pogryzienie przez psa – co robić?

Pogryzienie przez psa – co robić?
18 stycznia 2021

W moim bogatym w doświadczenia życiu, przeżyłam już pogryzienie przez psa (oczywiście, przez obcego psa) oraz zdarzenie, kiedy to mój pies kogoś ugryzł (no, dzięki Iggy, tego mi brakowało, serio).

Chociaż, gdy patrzyłam na swoją poharataną rękę, to doszłam do wniosku, że Iggy nie ugryzł, a uszczypnął siekaczami  i w konsekwencji tego zdarł kawałek naskórka z gołej nogi obcej kobiety. Naturalnie, nie ma co się obecnie roztrząsać, co, było czym, bo liczy się podstawowy fakt, że pies doskoczył i zębami rozerwał powłoki skórne.

Zdarzenie jest nieprzyjemne dla obu stron, poszkodowanej i powodującej całe to zamieszanie. Ale niezależnie, po której stronie jesteś, dobrze jest wiedzieć co trzeba robić.

Mój pies ugryzł

Niezależnie od przyczyny, z jakiej pies kogoś ugryzł, jako jego opiekunowie, musimy współpracować ze stroną poszkodowaną. W końcu, to z naszej winy (niedopatrzenie, niedopilnowanie psa) to wszystko się stało.  Wiem, że tutaj mogą podnieść się głosy, że niektórzy sobie na to zasłużyli bo dokuczali , straszyli czy prowokowali, ale to naszym (opiekunów) zadaniem jest, aby nie doszło do tragedii.

pogryzienie przez psa, mój pies pogryzł, pogryzł mnie pies

A zatem, co musimy zrobić, gdy pies kogoś ugryzie?

Trzeba przede wszystkim, odizolować psa od ofiary, najlepiej w taki sposób, aby nie doszło do ponownego ugryzienia (zamknąć psa w samochodzie, przywiązać do drzewa, jeżeli jest taka możliwość to przekazać psa osobie, która z nami jest aby odeszła z psem i pozwoliła na wyciszenie emocji).

Następnie trzeba ocenić stan ran i udzielić takiej osobie pomocy. Osoba pogryziona, może być w szoku i w danym momencie, nie musi trzeźwo myśleć. W samochodzie powinny być zawsze apteczki z podstawowym ekwipunkiem, takim jak bandaż, nożyczki, jałowa gaza, plastry i coś na odkażenie. W przypadku, kiedy nie mamy dostępu do wyżej wymienionych przedmiotów, możemy użyć wody i chusteczek. Głównie chodzi o to, aby w obecnym momencie zabezpieczyć rany przed czynnikami zewnętrznymi. Przy dużych, szerokich czy głębokich ranach możliwe, że i tak będzie potrzebne szycie.

W kolejnym kroku, powinniśmy powiadomić osobę poszkodowaną, o tym, czy nasz pies ma ważne szczepienie na wściekliznę czy nie. Oczywiście, ja wiem, że nie nosi się ze sobą książeczki zdrowia psa. Ale można wymienić się numerami telefonów i po dotarciu do domu, przesłać zdjęcie strony  z aktualnym szczepieniem.

pogryzienie przez psa, mój pies pogryzł, pogryzł mnie pies

Czy możemy coś jeszcze zrobić? Najczęściej, na tym etapie, kończy się nasza „znajomość” z osobą poszkodowaną. Jednak powinniśmy mieć na względzie, że w przypadku groźnego pogryzienia, osoba poszkodowana może nam zgłosić sprawę na policję i wytoczyć sprawę sądową oraz żądać odszkodowania za leczenie.

Po rozejściu się stron, musimy sprawdzić, czy zdarzenie miało duży wpływ na naszego czworonoga. Każda tego typu sytuacja to są duże emocje dla nas, ale i dla naszych psich kompanów. Zabierzmy psiaka w spokojne miejsce, pozwólmy mu wyładować emocje i wyciszmy. Jeżeli pies jest za bardzo roztrzęsiony, dobrze będzie zabrać go od razu do domu.

Pogryzł mnie pies

Powyższy opis postępowania jest dobry, kiedy „złapiemy” psa i jego opiekuna. Schody zaczynają się robić w momencie, gdy zostaliśmy pogryzieni, ale przy psie nie było jego właściciela.

Jeżeli był to pies bezpański (albo lis) lub bez ważnego szczepienia, to zaczyna być niemiło.

Głównie dlatego, iż dla osoby pogryzionej to oznacza serię zastrzyków przeciw wściekliźnie w brzuch. A jeżeli uda się odnaleźć właściciela i psa, który nie ma szczepienia, trzeba sprawę zgłosić do powiatowego lekarza weterynarii, który podda badaniu i obserwacji zwierzę, które weszło w kontakt z człowiekiem.

Co my lub przy pomocy osoby, która jest z nami czy osób trzecich możemy zrobić w tej sytuacji? Najważniejsze jest odnalezienie psa i jego właścicieli. Możemy szukać psa po okolicznym terenie, dać ogłoszenie w social media czy zapytać okolicznego weterynarza (w moim przypadku to był strzał w dziesiątkę).

Gdy uporamy się z ranami, trzeba rozważyć, czy jest potrzeba szycia i zgłaszania się do szpitala. Jeżeli rany po pogryzieniu były zanieczyszczone ziemią lub innymi substancjami pochodzenia zewnętrznego (np. runo leśne, kałuża, ciało obce) należy wziąć pod uwagę, że może nas czekać szczepienie przeciwko tężcowi.

pogryzienie przez psa, mój pies pogryzł, pogryzł mnie pies

Jechać do szpitala, czy nie jechać?

Nie ma co wpadać w panikę, tylko porządnie przeanalizować sprawę. Ja wiem, że to może wydawać się głupie. Zostaliśmy pogryzieni, bolą nas rany szarpane i mamy jeszcze trzeźwo myśleć. Głównie po to, aby rozważyć, czy faktycznie jest sens jechania na SOR. Oczywiście, gdy pies się nie znajdzie, jedyną opcją jest wybranie się do szpitala, aby lekarz obejrzał obrażenia i zgłosić, że pies mógł nie mieć szczepień, a zatem czekają nas zastrzyki.

Jednak, jeżeli widzimy, że nie ma potrzeby aby jechać do szpitala, bo znaleźliśmy właścicieli i pies miał szczepienia, rany nie były poważne oraz  zostały szybko przemyte i zabezpieczone, i pamiętamy, że żadne ciało obce do nich nie wpadło. To ja bym darowała sobie odwiedzenie SORu. Lepiej nam zrobi, gdy posiedzimy w domowym zaciszu. Ale wiadomo, wszystko jest do indywidualnego rozpatrzenia.

***

Powyższe zdarzenia nie należą do tych, które wspominamy wypijając kubek domowego kakao. Ale warto o nich pamiętać, chociażby dlatego, że nigdy nie wiadomo, kiedy może przydać nam się wiedza, co robić w takich okolicznościach. Bo takie zdarzenia mogą się przydarzyć, niekoniecznie nam. Ale osobom, w pobliżu, którym trzeba będzie pomóc.

Poprzedni artykułCzy 2020 rok był taki zły?podsumowanie roku, podsumowanie 2020, podsumowanie 2020 rokuNastępny artykuł Co w sobie kryje Ziemia Mińska?Mińsk Mazowiecki, Rezerwat Przyrody Bagno Pogorzel

3 komentarzy

Jarosław Wilk pisze:
18 stycznia 2021 o 13:29

Bardzo wartościowy wpis, czasem niepozorne, a jednak gryzą. Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Natasza Legionowska pisze:
29 stycznia 2021 o 11:50

Dobrze, że ta kwestia została poruszona, bardzo dobrze czytało mi się ten wpis, pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Pingback: Parę słów o 2021 roku - Na Kanapie Siedzi Pies

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autorka Bloga

 

Mimo, iż jestem wielką miłośniczką spania do późna, dla swoich psów jestem w stanie zerwać się z łóżka o 4-5 rano. Wtedy wybieramy się długi spacer pełen przygód, zanim zostawię ich samych w domu. Pogromczyni kurzu w samochodzie, jednak w domu tracę zapał do walki z tym delikatnym przeciwnikiem. Miłośniczka wędrówek po lesie, mazurskich jezior, jazdy samochodem i lodów z Jadowa.

Follow on Instagram

Facebook Page Widget

Na-Kanapie-Siedzi-Pies.pl


W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki.